Podróż astralna w trakcie medytacji
Miałem opisywać te przeżycia tylko w kontekście badań wykorzystania niektórych technik z wpisu pod tytułem „Niektóre praktyki, które wypróbowałem z dobrym skutkiem: rozbijanie, łamanie wewnętrznych schematów”. Ale tak się stało, że dokonałem podróży astralnej podczas medytacji, która w teorii temu nie służyła.
Medytuję sobie i tu nagle „widzę”, że opuszczam ciało. Lewitowałem w stronę mamy, a nagle pod wpływem wewnętrznego impulsu otworzyłem portal i trafiłem do barwnej krainy, zostawiając ciało astralne na Ziemi.
Pamiętam tylko, że w tamtej krainie było pełno światła, kolorów i były też drzewa.i było tam przepięknie.
Po chwili wszedłem w portal i znalazłem się z powrotem w ciele astralnym, a wtedy wróciłem do ciała materialnego i kontynuowałem medytację.
Medytuję sobie i tu nagle „widzę”, że opuszczam ciało. Lewitowałem w stronę mamy, a nagle pod wpływem wewnętrznego impulsu otworzyłem portal i trafiłem do barwnej krainy, zostawiając ciało astralne na Ziemi.
Pamiętam tylko, że w tamtej krainie było pełno światła, kolorów i były też drzewa.i było tam przepięknie.
Po chwili wszedłem w portal i znalazłem się z powrotem w ciele astralnym, a wtedy wróciłem do ciała materialnego i kontynuowałem medytację.
Komentarze
Prześlij komentarz