Wampiryczne wyzwanie - część 2: Gdy wampir jest magiem. Moje doświadczenia z roku 2011 i niektóre obecne

Źródło:


Źródło obrazu:

Teraz opiszę swoją relację z jedną ze swoich koleżanek, która miała zdolności magiczne, paranormalne, większe od moich, a także miała zdolność gromadzenia i pochłaniania ogromnej ilości siły życia. Z racji, że chcę chronić jej dane osobowe, nadam jej kryptonim Amelia.
Amelia opowiedziała raz, jak jej brat ją zdenerwował, a ona powiedziała do niego: "Zamknij się!" i choć tak się nie powinno zdarzyć, nagle zamilkł na pewien czas.
Zaczęliśmy na poważnie rozmawiać o Nieznanym w 2010 roku. Raz doświadczyłem jej obecności w swoim umyśle. Domyśliłem się, że odczytywała mój umysł. Chwilę później ją o to spytałem i przyznała, że czytała moje myśli.
Raz byliśmy w pracowni plastycznej. Powiedziała, że będzie się łączyć z wiatrem. Chwilę później w wentylacji głośno zaszumiał wiatr.
Pewnego razu doświadczyłem stanu, w którym moja Wola została uśpiona przez nią. Nie chciałem w pewnym momencie w tym trwać, powiedziałem, żeby mnie uwolniła i już po chwili byłem sobą.
Raz osłabła nieco i dotknęła mojej dłoni, a wtedy poczułem, jak coś wyciąga ze mnie energię. Byłem autentycznie osłabiony. Potem powiedziałem, że może mnie uleczyć, a jak to zrobiła, odzyskałem siły, ale jej energia nie osłabła.
Znała dziwny język, inny, niż ja. Znała także znaki Mocy, dziwne litery (niestety nie mam zdjęć tych znaków, jedynie mogę powiedzieć, że wywoływały we mnie pewne emocje. Zależnie od symbolu.
Raz rozmawialiśmy i pokazała mi jedną ze swoich zdolności. Jak jej używała, jej aura nagle pociemniała, a ona sama stała się w moich oczach niewyraźna. Powiedziała mi, bym spojrzał w okno. Spojrzałem. Była tam sztuczna roślina, otoczona wielokolorową aurą. Ale za oknem była mgła, której przed chwilą nie było.
Miała wielkie zdolności, ale z czasem osoby w jej pobliżu zaczęły się poddawać jej wpływowi. Ich Wola usypiała.
Wykazywała związki z bytami demonicznymi (ja wcześniej postrzegałem demony w negatywny sposób, więc rozumiecie, jakie to na mnie wywarło wrażenie) i Moc Cienistą. Miała uzdolnienia w kierunku złowrogich zaklęć i mocy, tak jak w kierunku mocy leczniczych, pomocnych i zwykłych zdolności PSI, takich jak telekineza, technopatia. Raz mrugnęła powiekami i komputer się włączył, a po kolejnym mrugnięciu się wyłączył. Przy czym nie dotykała go w ogóle.
W pewnym momencie wystarczyła jej tylko energia Kosmosu do zasilenia swych mocy i sił życiowych. Myślę, że to, że była energetycznym wampirem było przejściowym etapem jej duchowej ewolucji.

Wampir energetyczny i jego neutralizacja przez ekrany blokujące podczepy

W jednej książce pewien bioenergoterapeuta opisywał swoje doświadczenia z wampirem energetycznym. Wiele osób wokół niego po jakimś czasie chorowało, te osoby były osłabione. Ten terapeuta rozstawił wokół tej osoby ekrany, które miały odbijać i blokować wpływ energetyczny tej osoby.
Wszyscy wokół nagle ozdrowieli, ale wampir energetyczny nagle osłabł i musiał zostać zawieziony do szpitala.

Obecne problemy z wampirem-magiem, a raczej z wampirem- wiedźmą

Koleżanka mojej mamy poprosiła o pomoc. Z powodu ochrony danych osobowych tej osoby podam jej zmienione imię, Swietłana.
Zaczęło się od tego, że mama Swietłany zaprosiła ja i jej męża do swojego domu. Potem się zaczęło. Powiedziała, że ich przeklnie, położyła pod urną zdjęcie Swietłany. Odprawiała nad nim jakiś rytuał. Swietłana zaczęła się czuć słabo, ale mama poradziła jej, żeby spaliła to zdjęcie, co zapoczątkowało zdjęcie czaru. Miała też problemy z powodzeniem, nie wszystko jej szło, jak powinno.
Przysłała zdjęcie, żeby mama mogła zdjąć z niej klątwę, a część tego zdjęcia została nadpalona. Swietłana uznała, że trzeba je do końca spalić i faktycznie, gdy je mama spaliła, życie Swietłany się poprawiło.
Jej mąż czasem czuł się osłabiony, sama Swietłana też. Jednak im więcej rytuałów mama odprawiła, jeden na miesiąc, tym bardziej Swietłana odzyskiwała siły.
Pomagałem przy jednym rycie zdejmującym uroki i klątwy, ale ten ryt mnie wykończył. Podczas mojego snu w trakcie, gdy mama odprawiała rytuał, nagle jedna z żarówek u nas strzeliła i zgasła. Już nie była do użytku. Potem, gdy mama kontynuowała rytuał wszystko się uspokoiło. Sama mi powiedziała o tym, jak żarówka strzeliła, a nie powinna była tak strzelić przecież.
Za trzecim razem mąż Swietłany potrzebował pomocy. Nagle zaczął mieć problemy w pracy. Mama używała rytuałów jak zawsze co miesiąc i powoli się udało.
Wtedy mama Swietłany zaczęła wysysać siły z syna Swietłany, Radomira (imię zmienione). Kolejny rytuał pozwolił na ochronę chłopca.
Wiedźma zaczęła czuć się słabo i powoli zaczęła instynktownie wysysać siły ze Swietłany. Ona wtedy poprosiła o rytuał i odzyskała ochronę.

Zachowanie świeczki podczas rytuału

Czasem, gdy odprawialiśmy Sabardina, świeczka skwierczała, strzelała, jakby płomień spalał coś (choć to niemożliwe). Zwykle wtedy mama i ja odczuwaliśmy coś dziwnego, jakby płomien spalał Ciemność - urok lub klątwę. Wróżby oznaczały przyszłe zdarzenia w konkretnych dniach między jednym, a drugim Sabardinem. Gdy płomień być duży, oznaczało to powodzenie w dziedzinie, którą reprezentowała świeczka/ Gdy był mały, oznaczało to pewien zastój w tej dziedzinie lub mniejsze powodzenie.

Dostrojenie, czy kształtowanie rzeczywistości?

Jak dla mnie w tych rytuałach mamy do czynienie z jednym i drugim. Dostrojenie do pewnych sił osiąga się podczas tkania zaklęć lub ich normalnego wypowiadania, ale wtedy ma miejsce także kształtowanie rzeczywistości - Kreacja poprzez rytuały. Wróżby to jeden z efektów dostrojenia do Twórczych Sił Kosmosu.

Projekcja, złudzenia czy prawda? - o wizjach podczas rytuału

Jak na moje wyczucie wizje podczas rytuałów (które się zdarzają nawet podczas Sabardinów) to jednocześnie projekcja i Prawda - na poziomie psychiki to projekcja, której prawdziwość jest potwierdzona przez synchroniczność, zatem tak samo, jak na poziomie Ducha to Prawda widziana przez umysł maga. Jednakże nie oznacza to, że w wizjach tkwi cała prawda o osobie, w intencji której wykonuje się rytuał. Jedynie są tam informacje, które są potrzebne w tej chwili.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Demonologia: Pieczęcie demonów

Ezoteryka - Gnoza - Mistycyzm - Magia - Okultyzm - Hermetyzm

Paranormalna broń – elektrokineza. Ofiara wylądowała na przeciwległych półkach w sklepie. Przypadek z Dolnego Śląska