Czy magia łączy się ze zjawiskami paranormalnymi?
Tytuł obrazu:
Chaosphere
Źródło:
Witajcie ponownie. Tytuł tego wpisu już pewnie Wam powiedział, o czym będzie ten wpis. Będziemy tutaj rozpatrywać związki między magią, a zjawiskami paranormalnymi (Zjawiska paranormalne - Wikipedia, wolna encyklopedia [klik]). Ale tutaj także pojawią się pewien aspekt dotyczący Magiji, który jest związany nie ze zjawiskami paranormalnymi, z którymi Magija jest związana w rozumieniu większości ludzi, ale z nieznanymi nam prawami Natury.
Teraz oddaję głos Fratrowi L. V. X., jednemu z autorów artykułów na Ipsissimi.
"Zdefiniowanie magii zawsze było sporym problemem, ponieważ dla każdej jednostki będzie ona przybierać nieco inną formę. Jako iż wątkiem przewodnim Jako iż wątkiem przewodnim niniejszego tekstu jest terminologia, czytelnik raczy mi wybaczyć tę lingwistyczną dygresję; mianowicie trudność omawianej tematyki tkwi w definicji samej "definicji", oznaczającej bowiem definicję definiowanego terminu, określone z użyciem innych wyrażeń, nierzadko będących synonimami, a ponieważ słowa są jedynie opisami istniejących obiektów i, poza rzadkimi przypadkami (jak np. właśnie "słowo"), są bardzo dalekie wiernego odzwierciedlania rzeczy przez nie opisywanych, automatycznie jasnym jest, iż dostrzegalna jest hierarchia bliskoznawczych terminów, ułożonych podług ich wartości, czyli według stopnia prawdziwości zawartych w nich stwierdzeń względem ich realnego podmiotu. Patrząc więc obiektywnie, tj. z punktu widzenia badacza, pewne definicje są dużo lepsze od innych". (...)
"(...) Główna" [definicja] "to pierwotna etymologicznie definicja, określona w okolicach VI wieku p.n.e., która stwierdza krótko i pleonazmatycznie, iż "magia to to, czym zajmują się Magowie", gdzie "Magowie" to kapłańska kasta perskiego ludu Medów. Oczywiście, współcześnie adept sztuki magicznej nie musi być koniecznie zwolennikiem Zoroastra. Zdaje on sobie bowiem sprawę z tego, że awestyjski Ahura Mazda, wedyjski Brahman, biblijny Jahwe czy koraniczny Allah, to tylko różne imiona tego samego, niemożliwego do wyrażenia słowami Bytu - jak nazywał To (lub "Tat") Parmenides - za poznaniem którego tęsknią skrycie serca wszystkich ludzi. Magia to zatem obrzędy o mistycznej charakterystyce, dążące do zjednoczenia z Absolutem. W tym kontekście, a co słusznie zauważył także Franz Bardon we "Wtajemniczeniu do Hermetyzmu" - nie istnieje żadna różnica pomiędzy magią a mistycyzmem.
Dawniej, magowie pełnili ważne funkcje w społeczeństwie, m.in. jako doradcy królów, jak i pomagali ludziom z różnymi przypadłościami. Z czasem ta rola pomieszana została z równolegle rozwijającym się "czarostwem", które opisywane jest jako podobne do magii obrzędy, lecz zorientowane na jakiś konkretny materialny cel. Współcześnie, gdy mówi się o magii, ma się więc zwykle na myśli obie - teurgię (mistykę ) i taumaturgię (cudotwórstwo). Niestety, dodając do naszej definicji kwestię czynienia cudów, pojawia się problem ze zdefiniowaniem dodatkowo i samego "cudu". Na wstępie uprzedzę, że stosując to słowo nie mam bynajmniej na myśli żadnych "zjawisk paranormalnych" (choć zarazem podkreślam, że sporo elementów magii się pod to wyrażenie nieustanie błędnie podpina), Nie jest możliwe, jak to się mówi, zrobienie czegoś z niczego, albowiem "nic", z definicji, nie istnieje. I tak też "cud" to po prostu efekt nieznanych (w tej chwili, ale możliwych do wyjaśnienia, jeśli nawet nie teraz, to w przyszłości) naturalnych procesów. Badaniem tychże od najdawniejszych czasów zajmowali się właśnie magowie, wszak to oni rozpoczęli to, co rozumiemy dziś jako filozofię i naukę.
Istotnie, magia była wówczas nierozłączną częścią wszystkich innych kategorii wiedzy, w co wchodzi też pojęcie sztuki. Wiele z tychże podmiotów na przestrzeni czasów rozwijało się, w końcu tworząc osobne dziedziny, jak lingwistyka (w tym pismo - i wobec tego - zapisy historyczne), matematyka (a w tym muzyka), fizyka (w tym astronomia), chemia, biologia, psychologia, a także filozofia, teatr, czy medycyna bądź prawo. Nic więc dziwnego, że ową Sztuką Tajemną zafascynowane były tak wybitne historyczne jednostki jak Pitagoras ("ojciec muzyki", matematyk i filozof), Paracelsus ("ojciec medycyny"), John Dee (matematyk, astronom, kryptograf, doradca Królowej Elżbiety I),Giordano Bruno (znamienity astronom), Izaak Newton ("ojciec fizyki"), albo tacy późniejsi artyści, jak William Butler Yeats, Austin Osman Spare, czy nawet słynny Arthur Conan Doyle.
Dawniej, oczywiście, ludzkie zrozumienie rzeczywistości było mniej konkretne i mniej stałe. Na wszelkie zjawiska mieliśmy zatem innego typu wytłumaczenia, część których zaskarbiła sobie współcześnie naukowy status, a część została odrzucona jako "pseudonauka". Tak czy inaczej, wszelkie "cudowne" rezultaty sztuki magicznej nigdy nie będą stać w sprzeczności z, zajmującą się badaniem przyczynowości, nauką - mogą być, co najwyżej, chwilowo przez nią nieuznawane, przez wzgląd na brak odpowiednich warunków pomiarowych. To naturalnie również idzie do przodu. Wiele zjawisk, jak samoleczenie, doświadczenia pozacielesne, czy nawet mistyczne stany świadomości, jakie do niedawna uważano za fantastykę, zostały już uznane powszechnie i choć nadal mało wiadomo na te tematy, to przynajmniej naukowe badania na ich temat zaczynają być przeprowadzane. Współcześnie magia zatem odbiega od fantastycznych wyobrażeń, z jakimi termin ją określający się kojarzy. Dla wielu bowiem, kiedy ziołolecznictwo zostało wrzucone w chemiczne ramy, zniknęła mityczna atmosfera. Gdy zaś opętania zdiagnozowano jako choroby psychiczne, ludzie odwrócili się od egzorcyzmu. Tak też cynicznie podchodzi się dziś do "maga", jednak czy słusznie?
Teoretycznie każde intencjonalne działanie jest tak samo "magiczne". W ten sposób pisał o tym również Aleister Crowley: Magia to nauka i sztuka powodowania zmian w zgodzie ze swoją Wolą. Innymi słowy, tak długo, jak zastosowane metody przynoszą oczekiwany efekt - i dzieje się to z powtarzalną częstotliwością, możemy je uznać za magię". (...)
Źródło:
Kim jest mag? | Ipsissimi - autor: Frater L. V. X. [klik]
Cóż... moje stanowisko mogłoby być takie samo, gdyby nie pewne doświadczenia i relacje. Opisałem je tutaj:
Wampiryczne wyzwanie - część 2: Gdy wampir jest magiem. Moje doświadczenia z roku 2011 i niektóre obecne | Paranormalna iskra Mocy [klik]
Z drugiej strony te zjawiska mogą faktycznie być wytłumaczone dzięki naukowym teoriom, jednakże póki co liczę na to, że metody pomiarowe do tego czasu będą ulepszone. Póki co naukowcy mnie na polu badań innych zjawisk nie zawiedli, więc myślę, że są na to duże szanse.
Podsumowanie
W pewnym sensie magia łączy się ze zjawiskami paranormalnymi, a raczej ze zjawiskami anomalnymi, które dzisiaj uchodzą za paranormalne, jednakże jest mało prawdopodobne, by dzisiaj obejmowała ona jeśli chodzi o efekty zaklęć takie zjawiska, jak pirokineza, a do osiągnięcia komunikacji telepatycznej nie potrzeba praktyk magicznych, czy okultyzmu, choć na pewno te praktyki mogą nas wprowadzić w stan transu, który prawdopodobnie ułatwia wejście w komunikację mistyczną, w tym telepatyczną.
I tym akcentem o wysokim stopniu dziwności kończę ten wpis, a Czytelnikom życzę dobrej nocy.
Komentarze
Prześlij komentarz